niedziela, 17 listopada 2013

Raw Beauty

Cześć!
Ostatnio cierpię na brak czasu. Ciągły pośpiech, stres, wizyty u lekarzy - to może człowieka wymeczyc .
Dlatego też mniej mnie na blogu choć postanowie to naprawić.
Po długiej przerwie przedstawiam wam Anie zaraz po przebudzeniu.
Może nie jest idealnie zero makijażu zero grzebienia ale na Boga uwierzmy w to że zawsze jesteśmy piękne, nawet w takiej wersji.
Trochę odwagi! czekam na wasze Raw Beauty- dawajcie linki pod postem.
Całuje Ann

poniedziałek, 30 września 2013

Kupilam Yorka! Ale waży ponad 50kg....

W niedziele wybralam się do galerii echo w Kielcach bo dowiedziałam się ze sprzedają tam Yorki.
I w koncu udalo mi sie - mam swojego najnowszego na rynku:-) po niemalych przygodach wyladowal u mnie w domu najpierw delikatnie sie rozgladajac z pudelka. Nastepnego dnia sprawil ze moje tętno oscylowalo w granicach 160 uderzeń na minute... Kocham go i nienawidze:-D
Ps mialam w końcu okazję wypic wszędzie zachwalana gwiazdę instagrama - bubble tea.  I czy tylko dla mnie to nic super ekstra hiper smacznego omnonom?
Ps2 a co do yorka to mam york fitness x215 świeży model trenazera:-)
Ps3 w tkmaxie udalo mi sie upolowac piekne toppery :-D

środa, 25 września 2013

Na przekór jesieni

Nie daje się jesiennej pogodzie.  Gdy szaroburo za oknem ja wspominam słoneczne wakacje.. Plus moje ulubione perfumy przywiezione przez malza z francji^_^

poniedziałek, 2 września 2013

Dzikie wakacje przedszkolne wariacje

Kazda mama przedszkolaka przeżywa równie mocno jak jej idący do przedszkola skarb.
Ja nie dość że przeżywam to jeszcze się utozsamiam :-D

Wiec zmylam wakacyjną panterkę na korzyść motywu przewodniego plecaka mojej córki - jej mina i radocha - bezcenna :-)

sobota, 24 sierpnia 2013

WHOAAA! perfekcyjnie!

Bylam na koncercie Perfectu i jeszcze emocje buzuja!  Świetny koncert, zdarlam gardło :-) Make up dzis na zdjęciach, a w najbliższych dniach wkleje foty z koncertu zeby podzielić się z wami energią!
Całuje
Ann

piątek, 16 sierpnia 2013

50 faktów by ann

Bez zbędnych ceregieli zapnijcie pasy i zaczynamy

1. zemsta na zimno jest slodsza chyba ze chodzi o osoby które byly mi bliskie

2. jestem zodiakalna panna choć lubie twórczy bałagan

3. spelnilam swoje marzenie jestem profesjonalistą w swoim centrum kosmetyki...

4... Ale jako dziecko marzylam by zostac rycerzem albo aktorem

5. bywalam kochliwa w mlodosci...

6. mam 2 córki które są spełnieniem moich marzeń

7. za latwo ufam ludziom

8. mojego malza poznalam w szkole sredniej przez internet w czasach kiedy jedynym chatem byl mIrc..

9. a do teraz znamy sie 12 lat...

10. choc czasem pytaja mnie o dowod jeszcze

11. mam duzo znajomych...

12. ale malo przyjaciół...

13. Moją ulubioną liczbą jest właśnie 13

14. lepiej dogadać mi sie z facetami niż kobietami

15. boje sie pająków

16. jako dziecko bylam baardzo chorowita i dopiero od niedawna przelamalam zła passę

17. podobno na mojej rodzinie ciąży klątwa

18. moja mama ma sm w najciezszej postaci i nie umiem sie z tym pogodzić

19. wygralam walke z rakiem mimo zaawansowanej ciąży

20. wierze w duchy

21. zaden lakier do paznokci nie wytrzyma u mnie dłużej niż 1 dzień

22. moja siostra jest moja najlepsza przyjaciółką

23. w czasach nastoletnich bylam płaska jak deska i wszyscy sie ze mnie nabijali wiec codziennie modliłam się o duży biust

24... I teraz żałuję ze nie modliłam się o milion dolarów ;-)  choć miło jest jak nikt mnie nie poznaje z dawnej klasy i w sumie kiedys podrywał mnie mój wróg nie wiedząc że ja to ja :-D

25. lubie szkicować bardziej niż malować

26. mam kompleks krzywych jedynek- nosilam dlugo aparat na który poszło mnóstwo kasy i okazalo się że nie da się ich wyprostować bo wracają

27. marzę o 3 tatuażach może kiedyś się odważę

28. jeśli wygram w totka założę fundację

29. przez 6lat uczylam sie niemieckiego a teraz nic nie umiem. Za to mówię po angielsku i włosku

30. zawsze zaczepiają mnie kloszardzi, na 10 osób wokoło zawsze podejdą do mnie

31. moja najlepsza przyjaciółka (oprócz siostry) ma 54 lata

32. jestem za dorosła -  otaczam się ludźmi dużo starszymi od siebie

33. lakiery do paznokci wytrzymują u mnie max 2 dni bez odpryskow

34. jestem naturalną brunetka
35 często jestem za leniwa i pisze bez polskich liter typu ą i ę (choć wiem ze jest roznica pomiędzy łaską a laską ;-))

36. mam maksymalnie skrzywiony kręgosłup - choroba zawodowa

37. jestem uczulona na salicylany

38. kocham jeść bób i to na kilogramy ;-)

39. nie pogardze tez kaszą gryczana

40. calkiem nieźle gotuje i piekę, zresztą lubię to robić

41. ten post piszę już od tygodnia choć zwykle piszę i od razu publikuje ...

42. nie oglądam tv. Jesli juz jest cos ciekawego wolę zalukac w necie

43. uwielbiam czytać!!

44. moje dwie ulubione sagi to mroczna wieża s. kinga (swoją drogą polecam bo o dziwo to nie horror a pouczajace fantasy) i saga o ludziach lodu

45. odkąd mam córki wolę wydawać na nie pieniądze niż na siebie i myślę że każda mama to zrozumie:-)

46. jestem nocnym markiem

47. wolę żółte złoto niż srebro

48. lubię piwo ale nie w nadmiarze i nie lubię pijacych koło mnie mi bliskich( może dlatego że mój wujek był alkoholikiem i jestem na ten temat wyczulona)

49. wolę kąpiel niz prysznic

50. mam paskudne blizny po wyrostku i cesarkach bo źle się goję(koloidy)

Uff mam nadzieję że wytrwaliscie:-)  ciekawa jestem czy w czymś jesteście podobne :-D

Całuje
Ann

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Do pracy rodacy.!

W koncu odetchnelam..
Musze przyznać że było warto, jeden z lepszych wyjazdów w 'dzicz' ;-)  polską i zawschodnio graniczną;-) 
No ale urlop się skończył a na pocieszenie kilka mniej prywatnych ujęć ;-)
Całuje :-*

sobota, 3 sierpnia 2013

Przygodo witaj!

W końcu urlop, juz nie mogę się doczekać wyjazdu w związku z tym popełniłam takie paznokcie co by wytrzymaly całą długa podróż :-)

piątek, 19 lipca 2013

Lepiej pozno niz wcale czyli dzikie wyzwanie u Orlicy

Witajcie!
Strasznie długo mnie nie było przez zawirowania przeprowadzkowe.
Jeszcze masa pracy przede mną ale znalazlam chwile by pobawić się trochę w maziaje.
Malując myślałam o jakimś toksycznym motylu który wabi pięknem żeby usmiercic ofiarę. ;-)
Całuje :-*

poniedziałek, 1 lipca 2013

Szach mat?

Długo szukałam po mojej mieścinie topu matującego. W końcu znalazłam tego cudaka z vipery. Koszt ok.11 PLN a efekt...hmm.. dla mnie to satyna a nie porządny mat, ale ładnie wygląda na ciemnych lakierach więc pewnie zostanie ze mną na dłużej . A mi pozostaje szukać dalej. Może coś polecacie?
Caluje  

środa, 26 czerwca 2013

Cichosz chorobowy

Ostatnio mam ciszę na blogu spowodowaną anginowym potworem, zaatakowal mnie i córki i walczymy zajadle.
Do tego mam małą przeprowadzkę do nowego mieszkanka za niedlugo (4 pokoje jupiiii !)
Także do uslyszenia wkrótce :-)
Jako bonus mój makeup i fryzura na wesele przyjaciol :-) pierwszy raz cieniowalam jak kim Kardashian ;-)

wtorek, 18 czerwca 2013

Po dniu przemyśleń nie kosmetyczne ale motywujące. Każda z nas jest panią swego losu trzeba tylko wziąść go w swoje ręce.
Niedługo wrócę kosmetyczne, obiecuję ale na razie mam masę własnych spraw do ogarnięcia, tych przyjemnych i tych mniej.
Całuje, Ania

środa, 12 czerwca 2013

Ados po raz drugi..i pewnie nie ostatni

Nie mogłam się powstrzymać i poleciałam do sklepu po tą piękną szarość. W świetle ma lekko fioletowy duochrom, czego zdjęcie nie uchwycilo. Kryje przy 2 cienkich warstwach szybko schnie, a mój portfel obawia się ze wykupie wszystkie kolory ;-)

Piaskowy Ados - mini recenzja

Oj długo mnie nie było! Ale anginy dzieci i nawał pracy skutecznie uniemożliwił mi pisanie.
Dziś przychodzę z mini recenzją. Ostatnio w mało mi znanej drogerii Laboo wychaczylam parę lakierów essence i właśnie ten piaskowy Ados. Paletę kolorów mają w miarę przyzwoitą, ale skusiłam się na biel bo wiadomo dobrą biel trudno znaleść. Stan na zdjęciu pokazuje paznokieć po 6 dniach od malowania - każdy lakier na mojej płytce wytrzymuje max 2 dni a tu biały cud! Rozprowadzanie i schniecie bajkowe więc jak nic zainwestuje w całą resztę. Cena 7.49 PLN. Całuje Ann  

sobota, 18 maja 2013

Trzeba mieć zasady...by chwytać się kwasów;)

                                                            Cześć dziewczyny!

 Dziś postanowiłam poruszyć temat stary i głęboki jak woda w Wiśle.
Ostatnimi czasy zewsząd wychodzą kwasy :) Dodajemy je do toników, kremów, stosujemy samodzielnie, jednak nie do końca wiedząc z czym tak na prawdę mamy do czynienia.
 Zalewa nas masa informacji typu : tu dodaj, to zmieszaj, a jak ci wypali pół twarzy to znak, że musisz sobie poszukać chłopaka fanatyka krwawych horrorów i zaszyć się w domu.
 Postanowiłam wam zatem poważnie usystematyzować pojęcia więc uwaga będzie wiało nudą i będzie przydługie.

                                                          

                                                              KWASY AHA





Jedne z najbardziej popularnych, można by rzec celebryci na kwasie kwasowi celebryci ;) (kwas glikolowy, mlekowy, jabłkowy, cytrynowy, winowy)

Kwasy AHA należą do kwasów rozpuszczalnych w wodzie, dlatego też w odróżnieniu od kwasów BHA nie mają zdolności do przenikania przez warstwę sebum czyli warstwę łoju i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry. Z tego też względu preparaty z kwasami AHA są bardziej polecane dla skóry suchej, zgrubiałej oraz zniszczonej opalaniem, ale oczywiście są pomocne także w przypadku cery trądzikowej, zwłaszcza w wyższych stężeniach stosowanych w gabinetach dermatologicznych.

Aby kwasy AHA, jak również wszystkie inne rodzaje kwasów hydroksylowych, mogły skutecznie działać, muszą być zastosowane w odpowiednim stężeniu oraz przy odpowiedniej wartości pH preparatu. Na pewno każdy z nas spotkał się już z określeniem pH, nie ma sensu podawać chemicznej regułki pH, warto wiedzieć, że pH, może być neutralne pH=7 , natomiast wszystkie wartości powyżej 7 wskazują na odczyn czyli pH zasadowe, zaś poniżej 7 – odczyn kwaśny, np. odczyn naszej skóry jest lekko kwaśny i wynosi ok. pH 5,5. Kwasy AHA skutecznie wpływają na proces złuszczania tylko wtedy jeśli występują w stężeniu w granicach 5-8 % i powyżej. Jeśli chodzi o optymalną wartość pH potrzebną dla efektywnego działania złuszczającego kwasów AHA to mieści się ona w granicach pH 3 – 4,5. Jeśli produkt nie spełnia tych warunków, czyli stężenie kwasów AHA jest niższe a pH nie jest dostatecznie kwaśne, to wtedy co prawda taki krem nie jest tak skuteczny pod względem złuszczania i regulacji procesu rogowacenia naskórka, ale ponieważ kwasy AHA mają także świetne właściwości nawilżające, tak więc spełnia on rolę dobrego nawilżacza skóry.


Cechą charakterystyczną kwasów AHA jest także czas ich działania. Po kilku miesiącach ich stosowania (mam tu na myśli regularne stosowanie w warunkach domowych preparatów ogólnie dostępnych) przestają one działać tak skutecznie jak działały na początku ich zastosowania. Jak już wiemy kwasy AHA pomagają regulować proces odnowy komórkowej i złuszczają zrogowaciałe, martwe komórki w zewnętrznej warstwie naskórka, która uległa zgrubieniu, na skutek np. częstego opalania lub też dlatego, że u niektórych osób naskórek rogowacieje szybciej niż u innych. W momencie kiedy nadmierna, zrogowaciała warstwa zostanie złuszczona, kwasy AHA przestają działać, można więc powiedzieć, że zdolność kwasów AHA do eksfoliacji obniża się z czasem. Poza tym jeśli odstawi się produkty z kwasami to po pewnym czasie, podobnie jak to jest w przypadku retinolu czy tretinoiny, skóra powoli powraca do stanu wyjściowego. Dlatego wielu kosmetologów uważa, że najlepszym wyjściem jest regularne używanie produktów z kwasami AHA przez pewien okres, a następnie warto powracać do nich co pewien czas, by podtrzymać uzyskane efekty czyli gładką i regularnie złuszczaną skórę. Według dr. Alberta Kligmana najlepszą metodą stosowania preparatów z kwasami czy też z retinolem, bądź tretinoiną jest używanie ich regularnie przez 6 miesięcy w roku, a następnie zredukowanie częstotliwości ich używania np. przez kolejne 3 miesiące ich nie używać, a potem przez następne 3 miesiące używać je raz dziennie.
Kwasy alfa-hydroksylowe mogą być stosowane w różnych stężeniach począwszy od kilku do kilkudziesięciu procent. Produkty przeznaczone do samodzielnego użytkowania zawierają mniejsze kilku- lub kilkunastoprocentowe stężenia kwasów AHA, dzięki temu można je bezpiecznie aplikować samemu w warunkach domowych. Natomiast w gabinetach kosmetycznych, specjalnie wyszkolone kosmetyczki mogą stosować wyższe stężenia tych kwasów w granicach 20-30 %, zaś złuszczanie za pomocą kwasów o stężeniu 50-70 % może być stosowane już tylko w profesjonalnych gabinetach. Preparaty do twarzy o stężeniu kwasów AHA wyższym niż 10 %, w granicach powyżej 15-20 %, nie powinny być używane regularnie w warunkach domowych. Tak wysokie stężenia są raczej odpowiednie tylko jako zabiegi przeprowadzane od czasu do czasu w gabinetach kosmetycznych, ale nie do codziennego użytku w domu, mogą bowiem zbytnio podrażnić skórę i przynieść więcej szkody niż pożytku.
Korzyści płynące z zastosowania kwasów AHA
Kwasy AHA mają zastosowanie zarówno w kosmetyce – zmniejszają suchość skóry, poprawiają stan skóry skłonnej do występowania zmarszczek, stosowane są jako piling chemiczny – jak również w dermatologii do leczenia niektórych schorzeń skóry, jak: rybiej łuski, trądzika, znamion starczych, rogowacenia słonecznego, brodawek, przebarwień itp.
  • Kwasy AHA w niskich stężeniach działają tylko na naskórek, a nie na skórę właściwą. Ich działanie jak to już było wspomniane polega na regulacji procesu rogowacenia naskórka. Rozluźniają one połączenia pomiędzy martwymi komórkami w warstwie rogowej naskórka, dzięki temu powodują łatwiejsze i regularne złuszczanie się tych komórek, w efekcie czego odkrywają warstwy nowych, świeżych komórek, a to z kolei powoduje widoczną poprawę kondycji skóry. AHA nie tylko wpływają na proces złuszczania, ale także ułatwiają zatrzymywanie wody w zewnętrznej części naskórka. Zauważono również, że aplikacja kwasów AHA zmniejsza suchość skóry tłumaczy się to wzrostem poziomu ceramidów w naskórku na skutek stymulacji ich biosyntezy właśnie przez kwasy AHA. Tak więc kwasy te nie tylko nie uszkadzają bariery ochronnej skóry, ale w sposób znaczący ją poprawiają.
  • Kwasy AHA w wyższych stężeniach mają wpływ nie tylko na naskórek, ale i na głębiej położoną warstwę skóry czyli skórę właściwą. Dzięki temu zwiększają one produkcję glikozaminoglikanów (są to składniki naturalnie występujące w skórze, które są odpowiedzialne za wiązanie wilgoci w skórze), włókien kolagenu i elastyny. Kurację kwasami AHA poleca się także w przypadku skóry zniszczonej wieloletnim działaniem promieniowania słonecznego ( jest to tzw.”fotostarzenie” skóry). Skóra poddana działaniu słońca staje się zgrubiała, szorstka i przesuszona, poza tym dochodzi też do zniszczeń włókien kolagenu i elastyny oraz powstawania nieprawidłowo zbudowanych komórek, kwasy pomagają w pewnym stopniu naprawić te zniszczenia. Takie zabiegi z bardzo wysokimi stężeniami kwasów są polecane zarówno w przypadku dojrzałych cer, gdyż znacznie poprawiają stan skóry, mają bowiem wpływ na skórę właściwą, zmniejszają zmarszczki powierzchniowe, zwiększają elastyczność skóry, wygładzają naskórek, pomagają rozjaśnić przebarwienia i drobne blizny, poprawiają stan skóry z objawami „fotostarzenia”, jak również w przypadku cer trądzikowych, pomagają bowiem m.in.usuwać drobne blizny potrądzikowe. Aby przedłużyć efekty takich zabiegów poleca się zwykle stosowanie produktów o niższych stężeniach kwasów w domu.
Możliwe efekty uboczne podczas zastosowania kwasów AHA
Preparaty z kwasami AHA mają jednak jedną wadę, a mianowicie wiele osób odczuwa podczas ich użytkowania dyskomfort w postaci pieczenia, zaczerwienienia i nadmiernego złuszczenia skóry. Te efekty uboczne stosowania kwasów AHA mogą się pojawić, ale i nie muszą, wszystko zależy od indywidualnych reakcji skóry każdej z osób.  Lekkie szczypanie, które mija po kilku minutach jest normalnym objawem. Podobnie z łuszczeniem się naskórka, jest ono również naturalnym efektem stosowania preparatów z kwasami AHA, zwłaszcza na początku. Aby zapobiec zbytniemu złuszczaniu, które trzeba przyznać niezbyt dobrze wygląda, trzeba obserwować reakcje naszej skóry i w zależności od tego dopasować sobie częstotliwość stosowania preparatów z AHA, może się okazać, że np. nasza skóra nie wymaga codziennej aplikacji takiego preparatu, a wystarcza jej stosownie go co 2-3 dni. Są też osoby, które wogóle nie odczuwają żadnego dyskomfortu podczas użytkowania kremów z kwasami. Co wcale nie oznacza, że preparaty te nie działają i ,że trzeba sięgnąć po wyższe stężenia. Działają na pewno, tylko bez powodowania podrażnienia skóry.
Przeciwwskazania do wykonywania zabiegu peelingów stężonymi kwasami AHA:
  • Zły ogólny stan zdrowia
  • Peelingi mechaniczne (do 2 tygodni po zabiegu)
  • Otwarte rany i skaleczenia na obszarze poddawanym zabiegowi
  • Wcześniej wykonywany zabieg IPL, laserem, mikrodermabrazją diamentową (do 1-miesiąca)
  • Świeża opalenizna


Mam nadzieję, że dotrwałyście do końca i wasze wiadomości troszkę się usystematyzowały.
Jeśli macie jakieś pytania to śmiało krzyczeć w komentarzach.
Planuje jeszcze usystematyzować kwasy BHA, chcecie?

Całuje!