Witajcie!
Strasznie długo mnie nie było przez zawirowania przeprowadzkowe.
Jeszcze masa pracy przede mną ale znalazlam chwile by pobawić się trochę w maziaje.
Malując myślałam o jakimś toksycznym motylu który wabi pięknem żeby usmiercic ofiarę. ;-)
Całuje :-*
Profesjonalnie i poważnie, a czasem z przymróżeniem na szybko pomalowanego oka. O tym jak nie zgubić się w zaczarowanym świecie kosmetycznych nowinek pomiędzy lasem tuszów do rzęs oraz rzeką podkładów i nie dać się przy tym zwariować ;)
piątek, 19 lipca 2013
Lepiej pozno niz wcale czyli dzikie wyzwanie u Orlicy
poniedziałek, 1 lipca 2013
Szach mat?
Długo szukałam po mojej mieścinie topu matującego. W końcu znalazłam tego cudaka z vipery. Koszt ok.11 PLN a efekt...hmm.. dla mnie to satyna a nie porządny mat, ale ładnie wygląda na ciemnych lakierach więc pewnie zostanie ze mną na dłużej . A mi pozostaje szukać dalej. Może coś polecacie?
Caluje
Subskrybuj:
Posty (Atom)