Ostatnio mam ciszę na blogu spowodowaną anginowym potworem, zaatakowal mnie i córki i walczymy zajadle.
Do tego mam małą przeprowadzkę do nowego mieszkanka za niedlugo (4 pokoje jupiiii !)
Także do uslyszenia wkrótce :-)
Jako bonus mój makeup i fryzura na wesele przyjaciol :-) pierwszy raz cieniowalam jak kim Kardashian ;-)
Profesjonalnie i poważnie, a czasem z przymróżeniem na szybko pomalowanego oka. O tym jak nie zgubić się w zaczarowanym świecie kosmetycznych nowinek pomiędzy lasem tuszów do rzęs oraz rzeką podkładów i nie dać się przy tym zwariować ;)
środa, 26 czerwca 2013
Cichosz chorobowy
wtorek, 18 czerwca 2013
środa, 12 czerwca 2013
Ados po raz drugi..i pewnie nie ostatni
Nie mogłam się powstrzymać i poleciałam do sklepu po tą piękną szarość. W świetle ma lekko fioletowy duochrom, czego zdjęcie nie uchwycilo. Kryje przy 2 cienkich warstwach szybko schnie, a mój portfel obawia się ze wykupie wszystkie kolory ;-)
Piaskowy Ados - mini recenzja
Oj długo mnie nie było! Ale anginy dzieci i nawał pracy skutecznie uniemożliwił mi pisanie.
Dziś przychodzę z mini recenzją. Ostatnio w mało mi znanej drogerii Laboo wychaczylam parę lakierów essence i właśnie ten piaskowy Ados. Paletę kolorów mają w miarę przyzwoitą, ale skusiłam się na biel bo wiadomo dobrą biel trudno znaleść. Stan na zdjęciu pokazuje paznokieć po 6 dniach od malowania - każdy lakier na mojej płytce wytrzymuje max 2 dni a tu biały cud! Rozprowadzanie i schniecie bajkowe więc jak nic zainwestuje w całą resztę. Cena 7.49 PLN. Całuje Ann