W koncu odetchnelam..
Musze przyznać że było warto, jeden z lepszych wyjazdów w 'dzicz' ;-) polską i zawschodnio graniczną;-)
No ale urlop się skończył a na pocieszenie kilka mniej prywatnych ujęć ;-)
Całuje :-*
Profesjonalnie i poważnie, a czasem z przymróżeniem na szybko pomalowanego oka. O tym jak nie zgubić się w zaczarowanym świecie kosmetycznych nowinek pomiędzy lasem tuszów do rzęs oraz rzeką podkładów i nie dać się przy tym zwariować ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najlepsze słodycze z Czech :)
OdpowiedzUsuń